Egzotyczne kraje każdego roku przyciągają do siebie rzeszę turystów z całego świata. Nic dziwnego skoro kuszą przejrzystą wodą z oceanów i malowniczymi plażami otoczonymi pięknie rosnącymi palmami kokosowymi. Słoneczny i ciepły klimat jest wymarzonym miejscem na odpoczynek. Takie wakacje nie muszą jednak kończyć się jedynie na tak zwanym „plażingu” w ciągu dnia i imprezach z owocowymi drinkami przy hotelowym basenie w nocy. Oczywiście taki obraz egzotycznych wakacji jest najbardziej popularny i rozpowszechniony, ale jest on również mocno stereotypowy. Stąd też bierze się swoista niechęć wszystkich tych, dla których wypoczynek kojarzy się ze zwiedzaniem nowych miejsc czy długimi wizytami w muzeach, albo innych ośrodkach miejscowej kultury. Każde miejsce na świecie ma swoje tajemnice, których odkrywanie może zająć wiele godzin. Dajmy na to Mauritius – wczasy tam bynajmniej nie muszą wiązać się jedynie z wylegiwaniem na słońcu, a jedyną pamiątką z tej przepięknej wyspy na Oceanie Indyjskim nie musi być mocna opalenizna, która i tak zejdzie po kilku tygodniach. Mauritius to jedna z wielu wysp w tym rejonie świata, której historia mocno opiera się na czasach kolonialnych i wcale nie były to spokojne czasy dla tej z pozoru małej i nic nie znaczącej wysepki.
Mauritius został odkryty przez Portugalczyków w 1505 roku, czyli na samym początku wybuchu ery kolonialnej. Następnie panowanie nad wyspą przejęli Holendrzy, którzy nazwali ją imieniem swego księcia. W XVII w. wyspę tę zdobyli Francuzi i panowali tam przez niespełna swa wieki, by utracić ją na rzecz Wielkiej Brytanii. Anglicy ucywilizowali Mauritiusa znosząc tamtejsze niewolnictwo i rozwijając wyspę pod względem technologicznym i społecznym. Dziś jako niepodległe państwo, choć małe jest jednym z przykładów dla innych państw afrykańskich, dobrze prosperującej demokracji, a także rozwiniętej turystyki.
Bardzo burzliwy okres kolonialny sprawił, że przez tę małą wyspę przewinęło się mnóstwo europejskich kultur, a przecież nadal dominującą jest tubylcza kultura kreolska. Warto też zauważyć, że tysiące Hindusów, którzy przybyli na Mauritius w trakcie panowania Brytyjczyków jako robotnicy również zostawili swoje ślady i po dziś dzień hinduizm jest najpopularniejszą religią w tym państewku, a jeden z indyjskich języków plasuje się na drugim miejscu pod względem ilości jego użytkowników (jest popularniejszy niż angielski!).
Wszystkie te historyczno-kulturalne wydarzenia jakie spotkały Mauritius sprawiają, że jest to niezwykle ciekawe miejsce dla chcących bliższego poznania historii zarówno początków kolonializmu jak i jego upadku, który nastał wraz z upadkiem Imperium Brytyjskiego, gdy wiele państw będących pod protektoratem korony królowej Anglii ogłaszało swoją niepodległość. Wycieczka po Mauritiusie może okazać się wycieczką w niezwykłą przeszłość tego miejsca, a zatem również Ci, którym opalanie się na słońcu przy błękicie oceanu nie sprawia ogromnej radości, także mogą w bardzo ciekawy i interesujący sposób spędzić tam wakacje swoich marzeń.
