Zawsze jest pora na kanapora

Głodny uczeń myśli o jedzeniu i jest mniej podatny na wiedzę. Ale przejedzony – niestety – kombinuje, jakby tu poleniuchować. Myśl gdzieś ucieka, głowa ciąży i nic tu nie pomoże wysiłek woli. Przy zbyt pełnym żołądku krew przemieszcza się do krążenia trzewnego, aby zrobić porządek z tym, co pochłonęliśmy. I opuszcza, zaniedbuje mózg, który kiepsko miewa się bez dopływu krwi i tlenu. Słowem, jeśli opchamy się bez opamiętania, głowa przegra konkurencję z żołądkiem.Ale równocześnie nie można się głodzić. Wysiłek umysłowy to proces energochłonny i musimy dostarczyć paliwa. Co podreperuje humor i siły podczas długich sesji naukowych? Potrawy lekkostrawne i dobre. Nie jemy krakersów czy obwarzanków(te pierwsze są śmiesznie małe, a te drugie puste w środku) tylko od razu przygotowujemy kanapki wiejskie. Mają solidną bazę, chleb kroi się serdecznie, nie po milimetrze, ale po grubym palcu. Następnie smaruje się masłem i przyozdabia bardzo rzeczowymi produktami: szynką, jajkiem, serkiem, papryką, pomidorem czy ogórkiem. Jest to szybkie i mało pracochłonne, ale za to pożywne.

www.odmien.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułTechnika biofeedback
Następny artykułWybór działki

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here